W odniesieniu do tych duchowych prób, którym dobroć niebieskiego Ojca cię poddaje, proszę cię, abyś przyjmowała je i była spokojna, ufając zapewnieniom tego, który zajmuje miejsce Boga, przez którego okazuje ci miłość i pragnie dla ciebie wszelkiego dobra i w imieniu którego mówi do ciebie. Cierpisz, to prawda, ale godzisz się na to cierpienie. Nie lękaj się, ponieważ Pan Bóg jest z tobą, nie obrażasz Go, lecz kochasz; cierpisz, ale uwierz, że to sam Pan Jezus cierpi w tobie, dla ciebie i z tobą. Chrystus Pan nie opuścił cię, kiedy uciekałaś od Niego, to tym bardziej cię nie opuści ani teraz, ani później, skoro starasz się Go kochać. Pan Bóg może wszystko odrzucić, gdy chodzi o poszczególnego człowieka, zna bowiem jego zepsucie, nigdy jednak nie może w nim odrzucić szczerej woli kochania Go. Dlatego też jeśli z różnych przyczyn nie chcesz przekonać samej siebie i być pewna miłosierdzia niebios z innych powodów, to przynajmniej z tego powodu powinnaś być spokojna i uradowana (Epist. III, s. 618).
Św. Ojciec Pio
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz