Niech twój dobry Anioł będzie twym puklerzem, który ochroni cię przed wymierzonymi w ciebie ciosami nieprzyjaciela twego zbawienia.
O, Raffaelino, jak wielką pociechę niesie ze sobą świadomość, że jest się nieustannie pod opieką niebieskiego ducha, który nigdy nas nie opuszcza, nawet wtedy (co za zdumiewająca prawda!), kiedy obrażamy Boga! Jak miła jest ta wielka prawda temu, kto wierzy! Kogo miałaby się więc lękać pobożna dusza starająca się kochać Jezusa, skoro towarzyszy jej tak wspaniały wojownik? Czyż nie jest on jednym z owej rzeszy, która przyłączyła się do św. Michała, aby tam w niebie bronić czci Bożej przeciwko szatanowi i jego zbuntowanym aniołom, i aby ich na koniec pokonać i zrzucić do piekła?
Pozwól, że powiem ci, iż twój dobry Anioł wciąż jest potężny, a jego miłość nigdy nie słabnie. On nigdy nie przestanie cię bronić.Fakt, że mamy blisko siebie anielskiego ducha, który ani na moment nie pozostawia nas samym sobie i jest z nami od kołyski do grobu, który kieruje nami i broni nas jak przyjaciel lub brat - tak, to musi być dla nas wielką pociechą.
Chwile ciszy z Ojcem Pio, s. 52-53
Ps. Zapraszam Cię do odwiedzenia i polubienia mojej strony św. Ojciec Pio na Facebooku. Dzięki temu będziesz zawsze na bieżąco. Zachęcam Cię również do komentowania. Pozostaw po sobie tutaj jakiś ślad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz